Forum ARKADIA ARKADIA "Kraus"
Pamiętaj, lecząc przyczynę choroby pozbywasz się jej raz na zawsze


Guzek w piersi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ARKADIA "Kraus" Strona Główna -> Dr Jan Kwaśniewski - Odpowiedzi na listy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
arkadiakraus
Administrator



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pon 1:40, 05 Gru 2005    Temat postu: Guzek w piersi Back to top

Szanowny Panie Doktorze!

Mam 64 lata. Od lat chorowałam na różne choroby. Wycięto mi wyrostek, migdały, woreczek żółciowy, guzek w piersi. Przez lata chorowałam na chorobę wrzodową przez 9 lat chorowałam na łuszczycę. Gdy skończyłam 60 lat, zachorowałam na chorobę Parkinsona, na którą byłam leczona przez 3 lata. Miałam tez ciężką depresję. Od 10 lat cierpię na zwyrodnienie kolana. Miałam przykurcze w stawie kolanowym i silne bóle w prawym barku. Bezwiednie popuszczałam mocz, a w nocy wstawałam z moczem 6-7 razy, przez 7 lat cierpiałam na bezsenność.
Ostatnie 10 lat byłam wegetarianką. Jadłam 6 razy dziennie, prawie same węglowodany. W ubiegłym roku wykryto u mnie guzek w piersi 20/11 mm, mają mnie operować.
Zupełnie przypadkowo dowiedziałam się o żywieniu optymalnym i od początku października 2003 r. odżywiam się optymalnie. Po przeczytaniu książki Pana autorstwa pojechałam w październiku do Ciechocinka, aby zdobyć więcej wiedzy i skorzystać z prądów selektywnych. Wszystkie moje choroby ustępowały. Stopniowo odrzucałam leki, w tym tabletki na chorobę Parkinsona, od kilku miesięcy nie biorę ich wcale. Obecnie czuje się dobrze, dobrze sypiam, nie wstaję z moczem w nocy, nietrzymanie moczu po prądach ustąpiło. Nie mam choroby wrzodowej, łuszczycy i depresji. Guzek w piersi zmniejszył się do 9/11 mm. Kolano jest już na tyle sprawne, ze chodzę po schodach bez kuli (kolano zgina się). Wyniki badań z lutego 2004 r.: hemoglobina 14,1 (miałam anemię), OB - 4, cholesterol 227, HDL - 50, LDL - 165, trójglicerydy 60. Na diecie jarskiej trójglicerydy miałam 110, a zjadałam 400-450 g węglowodanów na dobę. Ogólnie jestem zadowolona, czuję się dobrze fizycznie i psychicznie, jestem pełna optymizmu. A to wszystko dzięki Panu, Panie Doktorze. Serdeczne dzięki!

Michalina S. z B.
PS. Tylko nie wiem, co mam robić z tym guzkiem.


Odpowiedź:

Żywienie optymalne stosuje Pani od po-nad roku i dzięki niemu wyleczyła się Pani z kilku jak dotąd ,,nieuleczalnych" chorób: choroby wrzodowej, łuszczycy, depresji, choroby Parkinsona, nietrzymania moczu, niewydolności mięśnia sercowego (bowiem ustąpiło wstawanie z moczem w nocy). Na chorobę zwyrodnieniową stawu kolanowego choruje Pani od ponad 10 lat, a mimo to choroba w znacznym stopniu cofnęła się. Żywienie optymalne najlepiej i najtaniej leczy chorobę zwyrodnieniową stawów, osteoporozę i inne choroby stawów. Nie zawsze jest możliwy pełny powrót do zdrowia, ale prawie zawsze występuje poprawa w stopniu niemożliwym do uzyskania przy stosowaniu dotychczas stosowanych metod. Opisywałem przypadek wyleczenia z choroby Parkinsona utrzymującej się od 20 lat, Pani chorowala na tę chorobę ponad 3 lata. Na chorobę Parkinsona chorują dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce, łącznie z najbardziej w świecie znanym Polakiem. Prawie wszyscy chorują niepotrzebnie. Czy muszą chorować? Nie muszą, tak jak nie muszą chorować na prawie wszystkie inne choroby, które można przyczynowo usunąć - nawet takie, jak nowotwory złośliwe czy cukrzyca typu I i typu II. Wiele tysięcy lekarzy w Polsce i w wielu innych krajach widziało wielokrotnie byłych chorych, którzy pozbyli się jednej czy kilku dotychczas ,,nieuleczalnych" chorób i nadal nie potrafią poznać i zrozumieć metody tak skutecznej i taniej, bo metody leczenia przyczynowego, mimo ze jest to ich obowiązkiem, jako lekarzy. Hipokrates uczył, ze lekarzowi NIE WOLNO odrzucać żadnej nowej metody leczenia, bez jej sprawdzenia, bowiem ta nowa może być bardziej skuteczna.
Metody leczenia żywieniem optymalnym i prądami selektywnymi były sprawdzone w badaniach naukowych i potwierdzone na wielu ludziach chorych, przeważnie już byłych chorych. Metod dających wyniki bodaj częściowo zbliżone do ww. dotychczas nie opisywano i nie stosowano. Oczywiście metody najtańsze i najlepsze muszą być zwalczane przez tych, którzy ,,leczą" tak, aby chorych nie wyleczyć, a przy tym ,,leczą" bardzo drogo i przeważnie z dużymi szkodami dla chorych. Gdy badania naukowe potwierdzą, ze proponowane metody są znacznie lepsze od dotychczas stosowanych i dużo tańsze, jak wykazano w przypadku żywienia optymalnego i prądów selektywnych, zaciekle zwalcza się ich autora, o czym pisał m.in. dr Peter Plichta, autor rozumnej, opartej na wiedzy ścisłej książki pt. ,,Tajemnicza formuła Boga". W połowie lat 40. w Polsce, przy zbliżonej do obecnej liczbie ludności, naliczono blisko 6000 chorych na nowotwory, przy czym w ponad 80 zakładach leczniczych w ogóle nie było chorych leczonych na ,,raka". W powszechnym przekonaniu medycyna stała wówczas na znacznie niższym poziomie, niż obecnie. A obecnie rocznie w Polsce zapada na ra-ka 120 tysięcy ludzi, z tego umiera ponad 70% rocznie, czyli ponad 84 tysiące. Na raka zapada dziennie 330 osób, z tego umiera codziennie 270. Czy tak być musi? Czy może być inaczej? Czy społeczeństwo chce, aby w ogóle nie było raka i innych nowotworów? Odpowiadam zgodnie z posiadaną wiedzą; nie musi tak być, może być inaczej, może nie być nowotworów. Znacznie lepsze rezultaty w leczeniu nowotworów, nawet mocno zaawansowanych, uzyskuje od ponad 8 lat H. W. Szewczenko w Rosji, lecząc swoją metodą, uzyskując blisko 60% wyleczeń, nawet u chorych z 3 i 4 (ostatnim) okresem choroby. A leczy chorych olejem słonecznikowym i wódką polecając 3 x dziennie po 40 g oleju słonecznikowego i po 40 g 40 % wódki. Zauważył on, że rezultaty są znacznie lepsze, jeśli dodatkowo w diecie znacznie ograniczy się węglowodany. (Biblioteka ,,ZOZ" 2002 nr 3/9 Moskwa). Na milion kobiet w Polsce na nowotwory zapada około 6000, z czego umiera rocznie ponad 4200. Na milion kobiet, które stosują żywienie optymalne - w Polsce i w wielu innych krajach - przynajmniej rok i w miarę dokładnie, na raka i inne nowotwory zapada rocznie ZERO kobiet. Przez ponad 30 lat stosowania żywienia optymalnego, nie zgłoszono mi ani jednego przypadku zachorowania na nowotwór złośliwy, natomiast zgłaszano mi wiele przypadków wyleczeń z rożnych nowotworów - po zastosowaniu żywienia optymalnego. Współtwórca prakseologii, czyli nauki o dobrej robocie, prof. Tadeusz Kotarbiński radził:,,Kto przedsiębierze próbę i dozna zawodu, zyskuje przynajmniej pouczenie. Kto nie przedsiębierze próby, może stracić bezcenne możliwości". Na polecenie Premiera Piotra Jaroszewicza z 1974 r. takie próby podjęto i wykonano. Próby na zwierzętach i ludziach chorych wykazały, ze najlepsze dla zwierząt; i ludzi chorych jest żywienie optymalne, ze nie powoduje żadnych szkód dla organizmu, a korzystne efekty występują u każdego chorego. Wyniki badań zostały ukryte przez Instytut Żywności i Żywienia i Ministra Zdrowia. Premier wydaje zarządzenie, na podstawie którego dwóch ministrów powołuje Komisję, Komisja poleca wykonanie badań na zwierzętach, a następnie na chorych, badania zostają wykonane, wyniki badań przesłane przez prof. Henryka Rafalskie-go do Instytutu Żywności i Żywienia i do Ministra Zdrowia - efekty badań są bardzo korzystne. Komisja zaleca przeprowadzenie rozległych badań na ludziach, powstaje program tych badań na lata 1981-1985, który został zatwierdzony przez Komitet Badań Naukowych, Minister Nauki zarezerwował pieniądze na te badania. Przyszedł stan wojenny, pieniądze przeznaczono na inne ,,badania", które wykazały, jak powiedział Wojciech Jaruzelski, że ,,gospodarka nie jest na generalskie głowy"... A przyczyną chorób, w tym nowotworów, oraz wszystkich innych trudności gospodarczych, społecznych, politycznych jest powszechnie wadliwa struktura i czynność mózgów ludzkich (prof. J. Aleksandrowicz). To ona uniemożliwiła znalezienie rozwiązań dobrych, wymusza podejmowanie działań z góry skazanych na niepowodzenie, wymusza podejmowanie tylko złych rozwiązań, bo takim jest prawie cale polskie prawodawstwo z ostatnich 15 lat, które stale się poprawia z coraz gorszym skutkiem.
Przyczyną wadliwej struktury i czynności mózgów ludzkich jest złe odżywianie właścicieli tych mózgów. Właściwe i najlepsze dla jednostki i ludzkości może być tylko jedno, tylko to oparte o prawa obowiązujące w naukowych podstawach. Warunki te spełnia tylko Żywienie Optymalne. Jest ono najlepszym leczeniem, bo przyczynowym w prawie wszystkich chorobach, w tym nowotworach. Każda tkanka może zamieniać się w nowotwór, jeśli organizm ją do tego zmusza. W zależności, jak złe odzywa się człowiek, organizm nie może dostarczyć do tych czy innych tkanek (bo nie ma z czego) substancji niezbędnych do życia i pełnienia swej funkcji dla dobra całego organizmu. Jeśli jakaś tkanka dostaje nie to, co otrzymać powinna i w ilościach niewystarczających, może zachorować, umrzeć lub zmniejszyć swoje potrzeby. Jeśli zmniejszy swoje potrzeby i je zmieni -zamienia się w nowotwór. Jak zatem skutecznie można zapobiegać zachorowaniu na raka i inne nowotwory? Sposób jest prosty: należy tak odżywiać swój organizm, aby każda jego tkanka otrzymywała tylko to, co jest dla niej najlepsze. Jak wyleczyć się z raka czy innego nowotworu? Sposób jest prosty: trzeba mu nie dać ,,jeść" i ograniczyć guzowi zaopatrzenie w tlen. Zaopatrzenie w krew nowotworów jest znacznie mniejsze niż zdrowych tkanek. Nowotwory żywią się cukrem.
Z cukru mają energię i z cukru robią sobie tlen. Komórki prawie wszystkich tkanek ludzkich mogą żyć bez szkody w żółtku jaj, czyli komórki te mogą dobrze żyć bez cukru (węglowodanów). Komórki nowotworu giną w żółtku jaj po kilku godzinach. W jajkach nie ma cukru. Można wyleczyć się z raka czy innych nowotworów, nawet w zaawansowanym stadium, w bardzo prosty sposób. Trzeba nowotworowi nie dać jeść i odciąć mu surowiec, z którego nowotwór wytwarza sobie tlen. Trzeba (prawie) nie jeść cukru, czyli węglowodanów. Spożycie węglowodanów na dobę powinno wynosić około 20-30 g. Trzeba zjadać białka o najwyższej wartości biologicznej, bo tych trzeba najmniej. Ze 100 g białka organizm wytwarza około 58 g węglowodanów. Z 40 g białka tylko 23 g. Czyli pula węglowodanów dostarczanych w pożywieniu i wytwarzanych w organizmie powinna wynosić około 50 g. Większość tkanek człowieka potrafi wytwarzać sobie tlen z glukozy, zamieniając ją na trójglicerydy, a następnie na cholesterol. Umieją to także robić nowotwory, dlatego w guzach nowotworowych zawsze poziom cholesterolu jest wyższy niż w otaczającej nowotwór zdrowej tkance. Niewielką ilość węglowodanów potrzebują krwinki czerwone i mózg. Krwinki i mózg pobierają glukozę preferencyjnie, zatem przy niskim zaopatrzeniu organizmu w węglowodany i białko nowotwór ,,nie ma co jeść", a zatem zniknąć musi.
Wielu lekarzy widziało ludzi, którzy wyleczyli się z raka i innych chorób dzięki stosowaniu żywienia optymalnego. Reakcja bywała zawsze taka sama. Albo lekarz mówił byłemu choremu, ze on nie miał nowotworu, albo mówił, ze wyleczenie nie było możliwe, zatem go nie było.
Nie podała Pani w liście, jakie było rozpoznanie guzka, który Pani usunięto operacyjnie - czy był to nowotwór złośliwy, czy tez guzek miał charakter łagodny. Na żywieniu optymalnym guzek (nowy) znacznie się zmniejszył, zatem jest szansa, ze zniknie. Może Pani obserwować zachowanie się guzka. Jeśli nadal będzie się zmniejszał, rozsądek nakazuje, aby z operacją poczekać. Może okazać się ona zbędna. Ale decyzja, czy operować, czy nie, należy do Pani.

Jan Kwaśniewski
[link widoczny dla zalogowanych] dr-kwasniewski.pl


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ARKADIA "Kraus" Strona Główna -> Dr Jan Kwaśniewski - Odpowiedzi na listy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach